Źródło. |
Nareszcie kwiecień! Nareszcie wiosna! Słońce i (co najmniej) 15 stopni na dworze sprawiają, że aż chce się wyjść z domu. Marzec był u mnie zupełnie taki, jak pogoda na dworze - szkoda gadać...
Przeczytałam zaledwie 3 książki:
1. "Surogat" Witold Tauman - str. 141 (x2)
Razem - 919 stron
Dziennie - ok. 30 stron
Ilość wejść - 152 770 (+2 706)
Komentarze - 2 703 (+46)
2. "Makbet/The Tragedy of Mabeth" William Shakespeare - str. 233
3. "Nędznicy 3" Wiktor Hugo - str. 404
Dziennie - ok. 30 stron
Ilość wejść - 152 770 (+2 706)
Komentarze - 2 703 (+46)
Oprócz jednej bieżącej recenzji pojawiła się także jedna zaległa - "Dziewiąty Legion" Rosemary Sutcliff. Ponadto 3 razy podzieliłam się z Wami ciekawymi linkami, które mnie zainteresowały: "Relata refero..." #43, #44, #45.
Jeśli rozglądacie się za czymś nowym do czytania, zapraszam do posta "Książki szukają nowego domu". Sporo książek, do których ja już nie wrócę, w dobrych cenach ;) Zajrzyjcie, może znajdziecie coś dla siebie.
A jeśli chwilowo Wasz portfel nie grzeszy objętością, to zapraszam na konkurs: Wybierz książkę dla siebie! Do wyboru są trzy książki, a żeby wziąć udział trzeba zrobić naprawdę niewiele.
Mam nadzieję, że wraz ze słońcem wróci mi energia i ochota na czytanie i pisanie. A jak Wam minął marzec?
Mimo wszystko gratuluję wyniku! :)
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Dziękuję! :)
UsuńA sama nie wiem. Czytelniczo bardzo dobrze, naukowo trochę mało zrobiłam, ale za to na fitness różnego typu chodzę i jeszcze nie padłam zupełnie. Czyli ogólnie chyba ok ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio "naukowo" sporo robię do szkoły, a niestety czytanie cierpi, więc u mnie jest odwrotnie niż u Ciebie :)
UsuńTrzy książki to nie jest tragiczny wynik. Oby kwiecień był jeszcze lepszy! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie, ale zawsze mogło być lepiej ;)
UsuńDziękuję i wzajemnie!