Nefmi na...

email Facebook GooglePlus Twitter Instagram

Quo vadis, Nefmi?

Źródło.
Dokąd zmierzam? Do Bułgarii, do Złotych Piasków. A kiedy to czytasz, jestem już pewnie gdzieś na Słowacji.

Już mogę sobie wyobrazić, jaka zmęczona będę o 2 nad ranem, kiedy wyjedziemy z Wrocławia. A potem dwadzieścia kilka godzin w autokarze... Jeszcze nigdy tak długo nie podróżowałam, ale mam nadzieję, że w dobry towarzystwie dam radę. Ale nie o tym chciałam. Wyjechałam dziś, 27 lipca. Wracam 7 sierpnia. Nie będzie mnie z Wami prawie dwa tygodnie, ale nie martwcie się - mam kilka postów w zanadrzu ;)

Po pierwsze, "Relata refero...". Są przygotowane, będą się pojawiać jak dotychczas co piątek. Także, nie martwcie się, nie będziecie cierpieć z powodu braku moich polecajek linkowych. 

Po drugie, recenzje. Z tymi jest gorzej, na chwilę obecną (sobota, 15:15) mam jedną i pół, a przydałyby się jeszcze co najmniej dwie. Ale zobaczymy, w końcu mam jeszcze półtorej dnia, możliwe, że uda mi się coś naskrobać. Co do terminów publikacji, nie będę ich dokładnie podawała. Recenzje będą się pojawiały niespodziewanie (czyli tak jak zwykle), a jedyną różnicą będzie to, że najprawdopodobniej nie będę miała możliwości wrzucenia info na Fb czy Twittera. Dlatego stay tuned  i sprawdzajcie :)

Po trzecie, "Do zobaczenia...". Jeśli zdążę, to może wśród zaplanowanych postów zaplączą się także opinie o filmach. Jednak nic nie obiecuję.

Po czwarte, podsumowanie. Pojawi się z opóźnieniem, 7 albo 8 sierpnia (zależy, o której godzinie będę w domu).

To chyba wszystko, co mam Wam do przekazania. Mam nadzieję, że mimo mojej nieobecności będziecie wchodzić, czytać i komentować. Jest szansa, że w hotelu będzie Wi-Fi, ale jeśli nie będzie lub będzie kiepskie, na wszystkie komentarze odpowiem już po powrocie. Poza tym, może zrobię jakąś relację ze zdjęciami, chcielibyście? :)

Tymczasem, trzymajcie się cieplutko i do napisania,

5 komentarzy :

  1. Relacja ze zdjęciami brzmi fantastycznie! Ja bym chciała bardzo :) Szerokiej drogi, wspaniałych przygód i do przeczytania w takim razie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem jak to jest tłuc się autokarem ponad dwadzieścia godzin. Jechałam 28 do Szwecji z Częstochowy ;) Było 4 godziny spóźnienia, więc łączę się z Tobą w niewygodzie i braku toalety...

    OdpowiedzUsuń

Znasz już moje zdanie, teraz ja chciałabym poznać Twoje - wyraź opinię, zgódź się ze mną lub nie, podyskutuj, pożartuj. Zostaw po sobie ślad!