Tytuł oryginału: Numbers
Autor: Rachel Ward
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest znać daty śmierci spotykanych ludzi? Wiedzieć, że bliska nam osoba niedługo umrze?
Ten właśnie dar, a za razem przekleństwo, otrzymała piętnastoletnia Jem. Kiedy spojrzy komuś w oczy, w jej głowie pojawia się numer, data śmierci. Wie, kiedy umrze jej matka i kiedy terroryści zaatakują London Eye.
Jednak, nikogo nie umie przed tą śmiercią ochronić, więc z pomocą swojego kumpla Pająka ucieka z miasta. W ślad za nimi rusza policja, myśląc, że to oni podłożyli bombę...
Może zacznę od tego, że nie podobał mi się język pisania autorki. Co chwilę pojawiały się w niej przekleństwa. Miałam wrażenie, że Rachel Ward na siłę próbuje podkreślić wiek bohaterów oraz to, że są oni "wyjęci spod prawa".
Zdarzenia opowiadane są z punktu widzenia Jem. Dziewczyna w wieku siedmiu lat straciła matkę i od tamtego czasu, co chwilę "zmienia" rodziny zastępcze. Kiedy ją poznajemy mieszka u Karen, która już ma bliźnięta. Nastolatka jest typem samotnika. Nie ma przyjaciół, ponieważ nie chce znać ich numerów. Jej pierwszym przyjacielem jest Pająk, chłopak, który również nie ma rodziców, jednak mieszka z babcią, Val. Jest ona bardzo tajemnicza i skądś wie o "mocy" Jem.
Ale wróćmy do Pająka. Jest on czarnoskóry, bardzo wysoki i chudy. Jem często podkreśla, że ma on zbyt dużo energii. Żałuję, że autorka postawiła tylko na narrację Jem, ponieważ chciałabym się dowiedzieć co też chodzi po głowie tajemniczemu chłopakowi, który ucieka, gdyż wpakował się w kłopoty...
Minusem książki jest to, że oprócz historii ucieczki z Londynu, nie dzieje się w niej nic więcej- fabuła jest trochę nudna. Poza tym dialogi bohaterów są zbyt długie i błahe.
Ta pozycje również nie była zła, ale powalająca także nie. Decyzja należy do Was.
Nefmi
Hmmm... no to jeszcze poczekam z jej przeczytaniem. :)
OdpowiedzUsuńChciałam przeczytać, ale w sumie może znajdę coś lepszego :)
OdpowiedzUsuń