Autor: Courtney Allison Moulton
Co noc Ellie dręczą brutalne koszmary o bestiach, które ją zabijają. Dziewczyna wmawia sobie, że to tylko wytwory jej wyobraźni. Ale czy na pewno?
Kiedy spotyka tajemniczego Willa ma déjà vu, jest pewna,że już go kiedyś spotkała. I nie myli się. W dniu siedemnastych urodzin, chłopak budzi w niej moc i uświadamia jej, że jest Preliatorem, który musi walczyć z kosiarzami, którzy pożerają ludzkie ciała, a dusze zabierają na wieki do piekła.
Zawsze kiedy umrze, Ellie odradza się ponownie, jednak tym razem coś się stało i zajęło jej to aż 40 lat! Dziewczyna będzie musiała przypomnieć sobie wszystko z poprzednich żyć i odkryć kim jest naprawdę, aby pokonać kosiarzy...
Na początku książka nie przypadła mi do gustu, chociażby przez takie zdanie, które pojawia się już w drugim rozdziale:
"Nie zdążyłam wziąć ostatniego oddechu, ponieważ umarłam."
Ellie jest doskonałym przykładem współczesnej nastolatki. Ciuchy, imprezy, spotkania z przyjaciółmi, no i oczywiście kłopoty w szkole. Dziewczyna na urodziny dostaje Audi, co doskonale świadczy o "grubości portfela" jej rodziców. Uważam, że jest ona rozpieszczona i niedojrzała. Jednak w miarę czytania, nastolatka się z mienia. Podczas walk z kosiarzami wykazuje determinację i odwagę. Trzeba jednak zaznaczyć, że w dużym stopniu jest to zasługa Willa.
Will jest skryty i tajemniczy. Ellie wie o nim tylko, że jest on jej Stróżem. Z czasem jednak dowiaduje się więcej, ale czy dobrze jest znać tyle szczegółów? Uważam, że bohaterowie są plusem tej książki.
Świat przedstawiony jest ciekawy i oryginalny. Barwne opisy sprawiają, ze łatwo jest sobie wyobrazić, gdzie znajdują się bohaterowie.
Lektura była łatwa i przyjemna. Język prosty i myślę, ze zrozumiały dla każdego. Polecam!
Nefmi
Książka moim zdaniem mogłaby mieć potencjał, ale fabuła nie wciąga, jeśli jest źle napisana. Powieści mają uczyć, a nie cofać nas. Słyszałam o "Anielskim ogniu" już wcześniej i chciałam ją przeczytać, ale po Twojej recenzji raczej zrezygnuję, więc dzięki za uświadomienie :)
OdpowiedzUsuńwww.firefrosted.blogspot.com
Hmmm... Chciałam przeczytać, ale w sumie może to szkoda czasu...
OdpowiedzUsuń