Drżenie

Tytuł oryginału: Shiver
Autor: Maggie Stiefvater

Wszystko zaczyna się, kiedy w dzieciństwie, Grace zostaje zaatakowana przez sforę wilków. W uniknięciu śmierci pomaga jej złotooki wilk...
Teraz, prawie 6 lat później, dziewczyna poznaje swojego wybawcę z zupełnie innej strony. Nastolatka dowiaduje się, że jest on wilkołakiem. Niestety okazuje się, że Grace będzie musiała o niego walczyć z zimnem, które decyduje o wszystkim...


Akcja książki dzieje się w Mercy Falls, w stanie Minnesota.
Zdarzenia opowiadane są z punktu widzenia dwóch osób, Grace i Sama. Zaskoczyło mnie to, że w odróżnieniu od innych książek, zawierających taką narrację, narratorzy "Drżenia" nie skupiają się po prostu na  relacji zdarzeń, ale starają się oddać to, co czuli w danym momencie. Uważam, że to jest jeden z plusów tej książki, gdyż pozwala nam bardziej wczuć się w sytuację bohatera.
Bardzo poruszyła mnie postać Sama, złotookiego wilkołaka. Pokochał on Grace bezgraniczną miłością i obdarzył ją zaufaniem, mimo okrucieństwa, którego doznał zaraz po przemianie od najbliższych mu wtedy osób- rodziców. Każdego dnia od kiedy spotkał Grace jako człowiek, Sam cierpi walcząc ze swoim wewnętrznym wilkiem, byle tylko przy niej pozostać. Myślę, że każdy chciałby zostać obdarzony taką miłością, mimo iż wydaje się ona nieco wyidealizowana.
Po przeczytaniu "Zmierzchu" ciekawą odmianą jest dla mnie to, że wilkołaki nie mogą decydować o tym kiedy chcą zmienić postać, wszystko zależy od zimna...
Książka Maggie Stiefvater naprawdę mnie poruszyła. Nieprzewidywalna akcja i niepowtarzalne postaci, sprawiły, że nie mogłam się oderwać od tej historii. Lektura sprawiła mi prawdziwą przyjemność, w niektórych momentach wzruszając i smucąc, a w innych rozbawiając. Uważam, że jest to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam. Polecam!

Nefmi