Tydzień temu była dyskusja, więc dziś czas na drugi post z serii "Relata refero...". Jeśli ktoś byłby zainteresowany poprzednim lub chciał się dowiedzieć, co oznacza nazwa, odsyłam TU.
Natomiast tych, którzy już wiedzą, o co chodzi, zapraszam na nową dawkę linków! Co mnie zainteresowało w sieci w ciągu ostatnich dwóch tygodni?
- Na LC tekst o popularnym ostatnio na Facebook'u i nie tylko łańcuszku książkowym - Czy kłamiemy o tym, co czytamy?
- W dobie książek elektronicznych warto wiedzieć, co można zrobić z ebookiem, czyż nie?
- Jakie cechy ma czytelnik idealny? Post Meridiem uważa, ze jest ich 7. Macie któreś z nich?
- Artykuł o tym, jak blogerów książkowych postrzegają inni...
- ... i komentarz do niego u Zrecenzujemy.
- I trochę lżej - ile zajmie przeczytanie książek z półki Chcę przeczytać?. Czyli trochę o tym ile mniej więcej czyta się pewne książki.
- Wnikliwa recenzja polskiego "hitu" kinowego - Miasto 44. Jeszcze trzy razy się zastanowię zanim się w końcu na niego wybiorę... Widzieliście?
- Przeklęte talenty, przeklęta miłość, czyli o braku czasu na... wszystko. I o uporze.
- I na koniec coś do pooglądania - zdjęcia, które wygrały w międzynarodowym konkursie zdjęć panoramicznych (The Epson International Pano Awards 2014).
Co sądzicie o linkach? Widzieliście któryś wcześniej? Może któryś z nich wzbudził w Was szczególny zachwyt? Z którymś się nie zgadzacie?
Ciekawe propozycje, zwłaszcza ten artykuł o polskich blogerach.
OdpowiedzUsuńWitaj :) Dziękuję za polecenie mojego tekstu komentującego ów żenujący artykuł z GW :) Pierwszy raz jestem u Ciebie na blogu - bardzo tu przyjemnie! Chętnie zostanę na dłużej :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy ;) Bardzo mi miło i również pozdrawiam!
UsuńWszędzie teraz głośno o tym artykule z GW! Co to się porobiło? Z jednej strony - fakt, ten tekst był urażający, ale z drugiej.. No ludzie, czy naprawdę powinniśmy się przejmować opinią innych? Opinią konsumpcjonistów? Komentarze były, są i będą. Czas się z tym pogodzić i robić to co się kocha, tyle w temacie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, jednak mimo wszytko - nie sądzę, żeby TAKIE komentowanie naszej działalności było w porządku :/
UsuńNie przeżylibyśmy bez egzemplarzy recenzenckich? Proszę Was, każdy kto zakłada bloga o książkach ma na pewno sporą biblioteczkę! Własną! Ale nie ma się co stresować na negatywne słowa. Róbmy swoje i czerpmy z tego radość :)
OdpowiedzUsuńPopieram w 100 procentach. Mam mnóstwo swoich książek i egzemplarze recenzenckie są tylko miłym dodatkiem. W sumie, to kiedy zakładałam bloga, nie miałam pojęcia, że otrzymywanie "darmowych" książek jest możliwe ;)
UsuńZauważyłam kilka artykułów, których nie czytałam, wiec chętnie się z nimi zapoznam
OdpowiedzUsuń