Crescendo

Tytuł oryginału: Crescendo
Autor: Becca Fitzpatrick

Druga część serii "Szeptem" (moja recenzja).

Patch jest wielką miłością Nory. On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Oboje marzą o wspólnym życiu. Jednak wszystko się zmienia, po ich pierwszej kłótni...

Nora z ciężkim sercem zrywa z Patchem. Kolejnym ciosem jest dla niej fakt, że nową dziewczyną Patcha jest jej odwieczna rywalka, Marcie.

Jednak Nora nie chce być dłużej okłamywana przez anioła, zwłaszcza, że może mieć on jakiś związek z, niewyjaśnioną dotąd, śmiercią jej ojca...

Norze grozi śmiertelne niebezpieczeństwo... Komu zaufa?

"Kiedy nie wiesz, komu wierzyć, ufaj tylko sobie."

W tej części dużo się dzieje, o wiele więcej niż w części poprzedniej. Jest o wiele więcej tajemnic, które (przynajmniej większość) wyjaśniają się wraz z końcem książki.

Autorka zręcznie prowadzi narrację pierwszoosobową, ukazując emocje i wątpliwości, jakie ogarniają główną bohaterkę. Jej wczucie się w problemy nastolatki sprawia, że silniej odczuwamy ból, strach, skołowanie oraz pragnienia Nory. Razem z nią chcemy poznać prawdę, a tajemnice rzucane nam niczym kłody pod nogi skutecznie zmuszają do upartego parcia w przód.

Akcja nie jest zbyt wartka, niemniej wciąga czytelnika, prowadząc ku odkryciu sekretów z przeszłości rodziny bohaterki i zamieszanego w historię upadłego anioła. Podoba mi się to, że książka cały czas trzyma w napięciu, trudno przewidzieć, co może się zdarzyć w następnym rozdziale.

"- Kocham cię - wymruczał w moje włosy. - Jestem teraz szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej."

Powieść kończy się dobrze, ale zakończenie jest dość zagadkowe. To spotkanie Nory z ... (tego Wam nie zdradzę, aby nie popsuć niespodzianki), odkrywa nowe tajemnice, sprawiając, że ze zniecierpliwieniem sięgamy po kolejną część.

Książka jest napisana prostym, przystępnym językiem. Uważam, że warto ją przeczytać. Polecam!

Nefmi