Kiedy mężczyzna kocha kobietę, jest gotów na wiele.
Kiedy kobieta kocha... buty, jest gotowa na wszystko.
Tak jak Milena, Julia i Gina, które za wymarzone botki zapłacą każdą cenę, a za kolejne jeszcze więcej. Jak Laura, Helena i Beata, które nosić będą za małe, za duże, za szerokie, za wysokie, za ciasne - ale za to piękne i oryginalne. Wszystkie mają wspaniałe kolekcje butów. Jednak żadna nie jest szczęśliwa. Marzą o idealnych kowbojkach czy japonkach - a może tak naprawdę o czymś innym?
"Zaklinaczka butów" jest debiutem literackim Heleny Rubczak. Skończyła ona prawo i public relations, pracowała jako specjalistka PR. Jednakże jej największą pasją (oprócz kupowania butów, ale o tym za chwilę) jest pisanie. Ma męża, dwóch synów i córkę.
Książka napisana z humorem i pełna optymizmu (jak sama autorka), opowiada historie siedmiu osób uzależnionych od kupowania i kolekcjonowania butów. Pani Helena opisuje w niej różne zabawne przypadki, które spotkały naszych bohaterów, jak chociażby zakup pary lewych butów, czy dwóch w różnych kolorach, a także pozostawienie w sklepie butów, które się zdjęło, by przymierzyć inną parę.
A najlepsze jest to, że wszystkie historie są prawdziwe...
Pewnego dnia każda z tych osób spotyka zaklinaczkę butów, która uwalnia je od nałogu i zmienia ich życie na lepsze. Ale czy na pewno?
Książka jest niezwykle wciągająca. Mimo, że ma 230 stron przeczytałam ją w 1 dzień, nawet nie wiedząc kiedy. Jest naprawdę świetna dla kogoś, kto chce się wyluzować i trochę pośmiać.
Polecam!
Nefmi
Widzę, że książka na pochmurne, jesienne wieczory idealna :)
OdpowiedzUsuńPracowałam kiedyś w sklepie sportowym i czasem wydawało mi się, że ludzie kupują nawet dwie lewe płetwy do nurkowania!
Tak, jest świetna, właśnie na wieczór :)
UsuńMoże kupowali...
Sama nie wiem, czy to książka dla mnie...
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny gust, jednak mnie ta ksiązka naprawdę się podobała :)
UsuńChętnie przeczytam, ciekawie się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńMoźe kiedyś po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! A książka zapowiada się ciekawie, więc na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Sięgaj, sięgaj, bo warto :)
Usuń