Autor: Cassandra Clare
Pierwsza część bestsellerowej serii "Dary anioła" napisanej przez Cassandrę Clare (właściwie: Judith Rumelt).
Wiele lat temu anioł Razjel, zstąpił z nieba i wymieszał swoją krew z krwią ludzi. Stworzył w ten sposób rasę Nephilim, Nocnych Łowców. Od wieków walczą oni z demonami, narażając swoje życie...
Clary Fray wydaje się być zwyczajną dziewczyną. Ma matkę, malarkę, jej ojciec zginął na wojnie, a czas wolny spędza ze swoim najlepszym przyjacielem, Simonem.
Jednak pewnego dnia w klubie dochodzi do morderstwa, o którym wie... tylko Clary, tylko ona je widziała. W ten sposób pozanaje Jace'a jednego z Nocnych Łowców. Tymczasem jej matka zostaje porwana. Kto za tym stoi? Kto "majstrował" we wspomnieniach Clary? I co ma z tym wspólnego legendarny Kielich Anioła?
„Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym.”
Seria "Dary anioła" jest obecnie jedną z najpopularniejszych serii młodzieżowych.
Główną bohaterką jest Clary, niska, rudowłosa nastolatka, która lubi rysować. Jej życie zmienia się, kiedy dowiaduje się o istnieniu Nocnych Łowców. Wtedy też jej matka znika, a życie dziczyny wywraca się do góry nogami.
Jednym z Łowców jest Jace. Tajemniczy złotooki chłopak, który skrywa pewną tajemnicę... Z jednej strony czuły i delikatny, z drugiej sarkastyczny i arogancki. Bardzo podobały mi się jego "cięte" odpowiedzi, które naprawdę potrafiły zaskoczyć.
„-Nie zakochałeś się jeszcze we właściwiej osobie?
-Niestety, moją jedyną miłością pozostaję ja sam. [Jace]
-Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
-Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej. [Jace]”
Książka jest napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego. Uważam, że fabuła jest niezwykle oryginalna i pełna zaskakujących zwrotów akcji. Jest to jedna z książek, które zaczynają się spokojni, nawet wydają się nudne, a potem nagle akcja przyśpiesza i zabiera czytelnika, w nowy świat, w którym roi się od Nocnych Łowców, ubranych w czarne stroje bojowe i polujących na demony.
Piękna okładka przyciąga spojrzenie, zwraca na siebie uwagę czytelnika i zachęca do lektury.
„Tam, gdzie jest nieodwzajemnione uczucie, występuje nierównowaga sił. Można ją łatwo wykorzystać, ale nie jest to mądre postępowanie. Miłości często towarzyszy nienawiść. One mogą istnieć obok siebie.”
Warto wspomnieć, że "Miasto kości" zostało świetnie zwieńczone. Czytelnik czuje jakby, ktoś zrobił mu okrutny żart i czym prędzej sięga po kolejną część, z nadzieją, że coś się zmieni. Tak przynajmniej było w moim przypadku :)
Jedna z najlepszych przeczytanych przeze mnie książek. Polecam!
Nefmi
Uwielbiam ironię Jace :D
OdpowiedzUsuńTak, nie da się nie lubić :)
UsuńJeśli chodzi o okładkę, to wolę tą z nowego wydania :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej serii, ale wiem, że jest bardzo popularna. Chciałabym się z nią kiedyś zapoznać :)
Mnie ta okładka też się podoba :)
UsuńUwierz, warto :)
Muszę to przeczytać! Zaraz lecę do sklepu i kupię :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuń