Wydawnictwa Edipress i Prószyński, łącząc siły i rozpoczynając współpracę stworzyły kieszonkowe, kolekcjonerskie wydanie Świata Dysku Terry'ego Pratchetta. Jako, że pierwszy tom był do kupienia w cenie promocyjnej - 8,99 zł - bez wahania go kupiłam. Zdecydowałam się także zamówić prenumeratę całości i w związku z pojawiającymi się na mailu pytaniami postanowiłam napisać o kolekcji trochę więcej.
Najpierw trochę informacji. Świat Dysku po raz pierwszy zostanie wydany w w sposób kolekcjonerski, w poręcznym formacie i w twardej oprawie oraz spójnej szacie graficznej. Kolejne tomy ukazują się co dwa tygodnie i kosztują 16,99 zł.
Jest możliwość zaprenumerowania serii, z której skorzystałam. Myślę, że jest to korzystniejsze od kupowania każdego tomu osobno, przede wszystkim dlatego, że w tym wypadku cena za jeden tom wynosi 12,99 zł. To zawsze 8 zł oszczędności na miesiąc! Poza tym, wysyłka jest darmowa - po prostu raz w miesiącu przychodzi paczka pocztowa "za pobraniem", z dwoma kolejnymi częściami. Dodatkowo, osoby prenumerujące otrzymają dwa gratisy: audiobook „Ostatni kontynent” oraz album „Ostatni bohater".Gdybyście byli zainteresowani, odsyłam TUTAJ.
Mnie, osobiście, książki bardzo się podobają. Mimo, że na razie posiadam tylko 4 tomy, już mogę powiedzieć, że świetnie prezentują się na półce. Zresztą obraz całości można podziwiać na obrazku od wydawcy ↑ Jestem także zachwycona wydaniem - twarda okładka wnosi naprawdę wiele dobrego i znacznie poprawia efekt wizualny. Dzięki niej książka jest także trwalsza. Nawiasem mówiąc, za sprawą pierwszego tomu, "Straż! Straż!", zaczęłam doceniać wydania kieszonkowe. Przede wszystkim za ich poręczność i wygodę czytania chociażby podczas podróży tramwajem.
Co prawda, niektórym zagorzałym fanom twórczości Pratchetta nie podoba się kilka aspektów. Po pierwsze, inna chronologia wydawania książek od tej początkowej. I tu się zgadzam - naprawdę można by nie kombinować i wypuścić to w normalnej kolejności. Wtedy nie byłoby problemów z postaciami, które pojawiają się znikąd, a ich przeszłość jest ukazana dopiero za 4 tomy. Po drugie, decyzja o niewydaniu dwóch części, "Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury" (z którym już miałam okazję się zapoznać) i "Korony Pasterza", ostatniej książki cyklu. Szkoda, bo skoro już mówią o wydaniu całości, to mogliby wydać całość, prawda?
Jednak, podsumowując wszystkie za i przeciw, uważam, że kolekcjonerskie wydanie jest naprawdę ciekawym pomysłem i jak na taką cenę, zrealizowanym na bardzo wysokim poziomie. Jeśli jeszcze się wahacie - naprawdę nie ma powodu. Ja jestem w 100% zadowolona z wydania. Jeszcze zobaczymy, jak będzie z treścią ;)
*Wszystkie obrazki pochodzą ze strony: http://hitsalonik.pl/produkt/swiat-dysku. Tam też odsyłam po więcej szczegółów, dotyczących kolekcji i jej prenumeraty.
Kurczę... tak wiele rzeczy mnie omija, kiedy mieszka się za granicą...
OdpowiedzUsuńChętnie miałabym wszystkie :)
Nie masz rodziny albo jakiegoś znajomego z dobrą duszą, który mógłby je dla Ciebie zbierać? :)
UsuńNie pamiętam, żebym zawiódł się na którejkolwiek z książek Pratchetta. Też sobie zamówiłem prenumeratę, bo w takiej cenie to warto.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i ja się nie zawiodę. Na razie przeczytałam dwie jego książki i mam bardzo pozytywne wrażenia ;)
UsuńZ pewnością jest to ogromna okazja dla miłośników Świata Dysku! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dla nie-miłośników także - mają szansę się nimi stać ;)
UsuńBardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuń