Nefmi na...

email Facebook GooglePlus Twitter Instagram

"Ad rem..." ~ To już jest koniec...


♫ "To już jest koniec, nie ma już nic,
Jesteśmy wolni, możemy iść 
To już jest koniec, możemy iść,
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic" ♫

Tak śpiewają Elektryczne Gitary i ja zanucę razem z nimi, przekazując Wam pewną informację...Zdecydowałam się zakończyć serię dyskusji "Ad rem...". Prawie rok dyskutowaliśmy sobie o różnych okołoksiążkowych tematach (z lepszym lub gorszym skutkiem) i było naprawdę przyjemnie. 

Jednak ostatnio doszłam do wniosku, że ta seria w pewien sposób mnie ogranicza. Określone ramy czasowe, w których musiałam się zmieścić sprawiały, że czasami pisałam na siłę, bez przyjemności. Dlatego doszłam do wniosku, że warto coś zmienić - w ten sposób doszło do tego, iż teraz czytacie ten post.

Oczywiście to nieprawda, że "nie ma już nic". Jeszcze zobaczymy, ale możliwe, że "Relata refero..." będzie się pojawiało co tydzień. Ale to nic pewnego! Natomiast, w miarę pewne są moje pytania odnośnie pisania dłuższych tekstów zamiast dotychczasowych króciutkich dyskusji. Jeden jest już prawie gotowy i jeśli dobrze pójdzie, ukarze się jutro, więc przekonamy się, jak to będzie wyglądać. Nie gwarantuję, że będą się pojawiały regularnie (w końcu między innymi ze względu na terminy kończę z "Ad rem'ami..."). Ale będą i myślę, że będzie mi je znacznie przyjemniej pisać bez presji czasu ;)

Dziękuję wszystkim, którzy dzielili się ze mną swoją opinią i mam nadzieję, że także pod artykułami nie zabraknie Waszej obecności. 

Trzymajcie się ciepło i miłych wakacji tudzież urlopów,

5 komentarzy :

  1. Taki jest właśnie problem z cyklami - oczywiście nas zobowiązują, a systematyczność należy się Czytelnikom, ale właśnie - jaki ma to sens, kiedy pisze się by pisać? U mnie pojawiło się trochę zmian, na razie graficzne, ale chcę popracować też nad zawartością i zastanawiam się nad cyklami. Ale muszę być tych decyzji pewna 300 procent :)
    /Pozdrawiam,
    Szufladopółka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego tekst ukarze się jutro? Był niegrzeczny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż, pozostaje nam zaakceptować Twoją decyzję;p

    Przy okazji zapraszam Cię na konkurs z nagrodą książkową u mnie-> KONKURS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mogę do cyklu wrócić, prawda? ;)
      Dziękuję, na pewno zajrzę.

      Usuń
  4. Szkoda, że rezygnujesz z tego, ale cię rozumiem. Gdybym była na twoim miejscu również podjełabym taką decyzję. Nie lubię pisać pod presją, bo założyłam bloga z miłości do pisania i czytania. A gdybym musiała robić coś na siłe to wszystko straciłoby sens :)

    OdpowiedzUsuń

Znasz już moje zdanie, teraz ja chciałabym poznać Twoje - wyraź opinię, zgódź się ze mną lub nie, podyskutuj, pożartuj. Zostaw po sobie ślad!