Naprawdę nie wiem, gdzie i kiedy ucieka ten czas... Takie życie od sprawdzianu do sprawdzianu, od kartkówki do kartkówki i trochę czasu wyrwanego na lekturę. Ten miesiąc był wykańczający i teraz czekam tylko na te 18 dni wolnego, które będę mieć na przełomie grudnia i stycznia...
W listopadzie znalazłam czas na 5 książek, w tym 1 lekturę. Nie jest to jakiś genialny wynik, ale z pewnością jest lepiej niż w ubiegłym miesiącu.
1. Balladyna str. 159
2. Dobrani str. 352
3. Zabiorę Cię jesienią do Brukseli str. 242
4. Wyścig śmierci str. 487
5. Światła pochylenie str. 231
Razem - 1471 stron
Dziennie - ok. 43 strony
Ilość wejść - 16 790 (!!!)
Komentarze - 1499 (+89)
Obserwatorzy - 136 (+3)
Obserwatorzy Google+ - 152 (+7)
Poza tym na blogu:
- "Relata refero..." #5 (KLIK), #6 (KLIK)
- "Ad rem..." Ale po co to kończyć?! i Znalezione, nie kradzione?
I na koniec najprzyjemniejsze - na blogu pojawił się konkurs! Z nagrodami, którymi dla odmiany nie są książki, a filmy - "Igrzyska Śmierci" oraz "Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia". Po szczegóły zapraszam TUTAJ.
A jak tam u Was? Na ile książek mieliście czas w listopadzie?
Gratuluję takiej ilości przeczytanych książek! Ja jeszcze jestem w trakcie podliczania :) też bardzo się cieszę na ten miesiąc, bo w końcu wolne, czas na czytanie i pisanie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, Święta i ten czas wolny, z nimi związany... Tylko na to czekam ;)
UsuńPomyślności w następnym miesiącu :))
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie! :)
UsuńJa dopiero będę tworzyć zestawienie :) tak więc zapraszam do siebie jak będziesz ciekawa :D ale o ile mnie pamięć nie myli to mam na koncie zabójcze 3 książki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę ;)
UsuńJa zabójcze 3 sztuki miałam w ubiegłym miesiącu... Dlatego też, jak na listopad te 5 mi w zupełności wystarcza ^^
U mnie wykończenie nerwowe następuje w tym tygodniu. 5 sprawdzianów i 3 kartkówki. Ale na książkę czas znajdzie się zawsze :) Świetne wyniki, jak na taki brak czasu. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuń5 sprawdzianów?! Ja mam dwa i cały czas chodzi mi po głowie, że się nie wyrobię... Zazdroszczę wytrwałości - ja bym chyba w taki tydzień w ogóle nie spała, a Ty jeszcze znajdujesz czas na lekturę...
UsuńDziękuję :)
Gratuluję wyników, oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i wzajemnie :)
UsuńU mnie w listopadzie przeczytane chyba 5, ale ze zrecenzowaniem ich juz gorzej - narobiłam sobie zaległości, mam nadzieję, że na przełomie grudnia i stycznia uda mi się je ładnie nadrobić. Tak jak ty żyję od sprawdzianu do sprawdzianu, wykańcza to strasznie, ale co poradzić? Czekamy na święta! Później od połowy stycznia mam ferie, więc w sumie laby a laby, byle przeżyc te trzy ostatnie tygodnie ;)
OdpowiedzUsuńA tobie życzę takich samych albo i lepszych wyników w przyszłym miesiącu. W tym i tak nie poszło Ci źle! :)
http://wiecznie-zaczytana-blog.blogspot.com/
Ja na szczęście znalazłam czas na pisanie recenzji... Nie wiem, co bym teram zrobiła, gdybym zostawiła je na później, bo grudzień również nie zaczyna się lekko :/ Tak, byle przeżyć. Potem już dam radę :)
UsuńDziękuję i wzajemnie!
5 książek to dobry wynik :) Nie chodzi przecież po pochłanianie lektur tylko o delektowanie się słowem pisanym :)
OdpowiedzUsuńAleż wiem! Chodzi jedynie oto, że gdybym miała czas, to mogłabym w listopadzie delektować się większą ilością słowa pisanego ;)
UsuńWiem jak to jest wśród sprawdzianów i kartkówek, gdzie czasu na nic nie starcza, a tu by się jeszcze poczytać chciało :) jeśli w tym galimatiasie znalazłaś czas na 5 książek to świetny wynik. Ja miałam czas tylko na 2, ale dość obszerne, bo "Ojciec Chrzestny" i "Harry Potter i Insygnia Śmierci". Być może z grudniem przybędzie nie tylko śnieg ale i odrobinę czasu na czytanie? Kto wie :D
OdpowiedzUsuńNawet jeśli dwie to dobrze - przecież niektórzy nie czytają wcale, prawda? ;)
UsuńByć może... :)
U mnie były właściwie dwie większe i kilka krótkich (100-200 stron). Na szczęście grudzień zapowiada się lepiej :) http://czytalski.blogspot.com/2014/12/podsumowanie-czytalskiego-listopada.html
OdpowiedzUsuńTak, na szczęście... Teraz tylko czekam na tę przerwę świąteczną i będę czytać ;)
UsuńJa szczerze mówiąc jeszcze bardziej się rozleniwiłam (albo: uczyłam się, nie mając czasu na książki) i w całości w listopadzie przeczytałam może z 2 (?) książki.... Ohhhhh. Teraz czekam na woolne od szkoły...
OdpowiedzUsuńGratulacje całkiem dobrych wyników :)
OdpowiedzUsuńRównież nie mogę się doczekać wolnego !
Pozdrawiam i zapraszam do siebie !
in-our-different-world.blogspot.com
a ja kompletnie nie miałam czasu na czytanie w listopadzie. Przeczytałam chyba tylko jedna książkę :(
OdpowiedzUsuń