Autor: Maggie Stiefvater
Pierwszy tom magicznej sagi.
Jedna dziewczyna i trzech chłopaków.
Blue pochodzi z rodziny wróżek, jest medium do kontaktów ze światem zmarłych.
Gansey, Adam i Ronan, trzej przyjaciele w elitarnej szkoły dla chłopców, obsesyjnie poszukują tajemniczych linii mocy oraz legendarnego Króla Kruków - Glendowera.
Z ich powodu pozornie ciche i spokojne miasteczko Henrietta staje się scenerią niezwykłych wydarzeń.
Gdy chłopcy razem z Blue trafią do magicznego lasu, gdzie czas płata figle, nic już nie będzie takie samo...
Przerażające tajemnice, mroczne rytuały, stare przepowiednie, wizje, duchy, ofiary, a to dopiero początek tej historii...
"Gansey odkrył, że najważniejsza jest wiara w istnienie rzeczy niezwykłych. Trzeba rozumieć, że są częścią większej całości. Niektóre sekrety odsłaniają się tylko przed tymi, którzy są ich warci."
Maggie Stiefvater ma już na swoim koncie wiele książek dla młodzieży. Znana przede wszystkim z trylogii "Wilki z Mercy Falls", którą po prostu uwielbiam, i "Wyścigu Śmierci", który jest jeszcze przede mną.
Autorka wykreowała ciekawą gamę bohaterów. Każdy z nich wyróżnia się w jakiś sposób, posiadając odmienny charakter, osobowość. Każdy z nich dąży do wyznaczonych sobie celów. Każdy bohater wzbudził we mnie jakieś emocje, żaden nie był mi całkowicie obojętny.
"-Czy to jest b e z p i e c z n e ?!
- Bezpieczne jak życie!"
Blue jest córką wróżki. Jest postrzegana jako ekscentryczna, ale rozważna. W przeciwieństwie do wielu innych bohaterek książkowych jest pewna siebie i nie płacze na każdym kroku.
Powiem Wam, że Gansey, Ronan i Adam są bardzo dynamicznymi bohaterami. Zmieniają się w czasie lektury. I każdy z nich skrywa jakiś sekret, o którym wiedzą tylko nieliczni. Wydawałoby się, że chłopców łączy wspólne poszukiwania Glendowera, i to prawda, ale jednak każdy poszukuje go z innych powodów, i każdy widzi to wszystko z innej perspektywy.
Jednak najbardziej urzekł mnie Noah. Według mnie jest to świetny bohater, indywidualista, i mimo, że nie jest wymieniany z tyłu na okładce, moim zdaniem jest jednym z najważniejszych bohaterów. Nie wiem czemu, ale bardzo podobało mi się jego zachowanie. A kiedy na jaw wyszła... pewna straszna tajemnica (nie domyślajcie się, bo i tak nie zgadniecie :)) to po prostu, pokochałam go i nie mogę się doczekać jego dalszych losów.
"Krzyczą tylko ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać."
Jest wątek miłosny, ale nie banalny i oczywisty, a przede wszystkim nie przyspieszony, jak to zazwyczaj bywa. Raczej zaskakujący, ciekawy i piękny.
Mimo, że wydaje się, że na rynku wydawniczym było już wszystko, Maggie Stiefvater stworzyła historię oryginalną od początku do końca. A to może być wyzwaniem w czasach tych wszystkich magicznych istot z książek.
Książka napisana jest przystępnym, ale jakże plastycznym językiem. Oczarował mnie już podczas czytania "Drżenia" i kolejnych jego tomów, i tym razem było tak samo. Wciągnęłam się i nie chciałam przestać czytać- robiłam to tylko wtedy, gdy było to naprawdę konieczne :)
Okładka jest idealna. Świetnie pasuje do treści książki, a do tego sam kruk i napisy są wypukłe! Ostatnio coraz rzadziej się z tym spotykam, bo wydawcy oszczędzają... Należy się takżeplus za język i interpunkcję- nie znalazłam żadnych błędów.
"Są drzewa i drzewa nocą. Po zmroku staja się pozbawionymi barw i rozmiarów ruchomymi kształtami."
„Król Kruków” to powieść dla każdego, oczaruje zarówno młodszych, jak i starszych czytelników. Magia, uczucie, zagadka i niesamowite legendy – to znajdziecie w tej książce. Szukacie wrażeń? Dobrze trafiliście. Nie mogę się doczekać, by poznać dalsze losy Blue, Ganseya, Adama i Ronana, ale przede wszystkim Noaha <3
Uwierzcie mi, warto!
Nefmi
Czytałam ją! Cudowna książka <3
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo podobała się postać Noaha ^^
Ale zgodność wśród nas :)
UsuńCzytałam już pozytywne recenzje tej książki, chociaż sama dalej się z nią nie zapoznałam :)
OdpowiedzUsuńTeż nie byłam do niej przekonana, bo same pozytywne recenzje, ale po przeczytaniu sama stałam się jedną z tych entuzjastów :)
Usuń