Autor: Michelle Paver
"Wilczy brat" jest pierwszym tomem sześcio-tomowej serii "Kroniki Pradawnego Mroku" autorstwa Michelle Paver.
"Wilczy brat" to fascynująca opowieść o przyjaźni, przetrwaniu i zdradzie. Przenosi czytelnika w pradawną, mroczną przeszłość Lasu: do świata tętniącego magią natury, wypełnionego grozą żywiołów, świata wilków i turów, duchów drzew i Przyczajonych; świata, w którym zaufanie pokładane w przyjacielu ma wartość życia.
Historia dwunastoletniego Toraka, który razem z młodym wilkiem musi stawić czoło demonowi, zabijającemu Las.
Może i jestem zbyt entuzjastyczna, ale to jedna z najlepszych książek, przeczytanych przeze mnie w ostatnim czasie.
Akcja toczy się w czasach, kiedy całą Europę porastał jeszcze ogromny Las. Ludzie żyją w niewielkich klanach, a pożywienie zdobywają polując i zbierając. Wszystkie potrzebne rzeczy wytwarzają sami.
Jednak Torak nie mieszka w klanie- chociaż należy do Klanu Wilka- tylko z ojcem w Lesie. Niestety potężny demon pod postacią ogromnego niedźwiedzia, sieje w nim spustoszenie. Chłopak jest świadkiem śmierci swojego ojca, ale wcześniej przysięga mu odnaleźć tajemniczą Górę Ducha Świata. Tylko tak można pokonać demona. Jego przewodnikiem, a zarazem przyjacielem i członkiem rodziny, staje się Wilk, szczeniak znaleziony w puszczy... Czy uda im się wypełnić zadanie?
Bardzo podobało mi się to, że nie było narracji pierwszoosobowej. Możemy się, co w danej chwili myśli każdy z bohaterów. Największą sympatię wzbudził we mnie Wilk. Jest on, co prawda, jeszcze szczeniakiem, ale ze wszystkich sił stara się pomagać w wyprawie, zwłaszcza, że ma bardzo ważne zadanie. Bardzo podobały mi się jego 'określenia' na np. Toraka mówił 'Wielki Bezogon', a na rzekę- 'Szybka Wilgoć'. Książka pozwala nam zobaczyć świat oczami młodego wilka.
Bardzo duży plus należy dać autorce za opisy przyrody i krajobrazów. Były tak dokładne, że każdy szczegół mogłam sobie wyobrazić, czułam się jakbym ja także uczestniczyła w wydarzeniach.
W książce poruszane są problemy przyjaźni, wzajemnym zaufaniu, poświęceniu, a nawet miłości. Łatwo można zauważyć, że przyjacielem Toraka było zwierzę. Oboje traktowali się jak bracia. Mieli bardzo podobne cechy i rozumieli się bez słów. Na uwagę zasługuje także Renn, która poświęciła się dla chłopca i jego czworonoga. Narażając się na niebezpieczeństwo odeszła od własnego klanu, by pomóc mu w pokonaniu największego wroga Lasu.
Mimo, że okładka nie jest rozbudowana, mnie bardzo się podoba. Przed każdym rozdziałem jest także rysunek nawiązujący do jego treści.
Wiele osób narzeka na wolną akcję, jednak ja tak nie uważam. Mnie ona zachwyciła.
"Wilczy brat" naprawdę wciąga. Całą książkę przeczytałam w ciągu kilku godzin podróży do Drezna i z powrotem (i zostało mi jeszcze potem półtorej godziny!). Teraz muszę się rozejrzeć za kolejnymi tomami ^^
Uwierzcie mi: WARTO!
Nefmi
Naprawdę cudowne, jak tylko gdzieś znajdę, to od razu ją kupię ^^
OdpowiedzUsuńI spróbuję od razu całą serię :)
UsuńSuper, naprawdę polecam :)
UsuńOstatnio dużo frajdy sprawia mi czytanie fantastyki, więc może poszukam, gdzie znajdę "Wilczego brata"? ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Cię zainteresowałam. Ja kupiłam ją w Empiku, podczas akcji "Książka za dychę" :)
Usuń