Tytuł oryginału: The Statistical Probability of Love at First Sight
Autor: Jennifer E. Smith
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 222
Kto by pomyślał, że cztery minuty mogą wszystko odmienić?
Ten dzień wyglądał na najgorszy w całym życiu siedemnastoletniej Hadley Sullivan. Utknęła na lotnisku w Nowym Jorku, spóźniona o cztery minuty na lot do Londynu i najprawdopodobniej również na drugi ślub ojca żeniącego się z kobietą, której nawet nie poznała, a więc i nie polubiła. Wtedy, w zatłoczonej poczekalni, spotkała chłopaka idealnego. Był Anglikiem, miał na imię Oliver i rezerwację na najbliższy nocny lot do Londynu. Tuż obok miejsca Hadley...
"W końcu to nie zmiany łamią człowiekowi serce, tylko to, co dobrze znane."
Jennifer E. Smith ukończyła studia creative writing. "Serce w chmurach" jest jej trzecią i jak na razie, najpopularniejszą książką nowojorskiej pani redaktor.
Po pierwsze, wyjaśnijmy: "Serce w chmurach" nie jest żadnym schematycznym love story dla młodzieży. Przede wszystkim wyróżnia się główna bohaterka. Hadley jest inteligentna i pełna humoru, potrafi o siebie zadbać. Czytając, nie skupiamy się tylko na miłości od pierwszego wejrzenia między dwojgiem ludzi, którzy przypadkiem się spotkali. Czytelnik jest tutaj świadkiem stopniowego dojrzewania bohaterki. Spotkanie Olivera jest dla niej punktem przełomowym, dzięki niemu zaczyna rozumieć, że rozwód rodziców i odejście ojca nie są wcale najgorszą rzeczą, która mogła ją spotkać. Zaczyna uświadamiać sobie, że pomimo wszystko relacja z ojcem jest dla niej ważna i zależy jej na jego szczęściu. Nawet jeśli ma je znaleźć z inną kobietą...
"Ostatecznie uciekać, kiedy ktoś goni, to jedno.
A biec w samotności - to zupełnie inna historia."
Historia rozgrywa się w ciągu 24 godzin. Tylko albo aż. Aż, bo wydaje się, iż w ciągu jednego dnia nie może nas spotkać tak wiele. A jednak! Okazuje się, że zaledwie doba wystarczy na znalezienie prawdziwej miłości i zmienienie podejścia do wielu spraw. A tylko... w sumie z tych samych powodów. Ale również dlatego, że to krótko i przynajmniej ja, chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów.
W trzecioosobową narrację w czasie teraźniejszym, pisarka zgrabnie wplotła wspomnienia Hadley, o wydarzeniach zarówno sprzed, jak i po rozwodzie rodziców, łącząc wszystko w całość i świetnie uzupełniając wątki.
Pisałam już o Hadley, wypadałoby więc napisać coś o Oliverze. Chłopak zdecydowanie wyróżnia się na tle innych postaci. Jest sympatyczny, troskliwy i dowcipny, uśmiechnięty niezależnie od okoliczności. Aż chciałoby się spóźnić na samolot. Albo pociąg... Autobus... Cokolwiek! :D
"Zawsze najpierw jest cios, a potem ból, dotkliwa świadomość."
Mówiąc krótko, "Serce w chmurach" to cudowna, pełna ciepła i emocji historia, o której długo nie można zapomnieć. Nadaje się idealnie na wieczór po ciężkim dniu, gdyż dziwne przypadki i zbiegi okoliczności przywołują na twarz uśmiech. Niektórym z pewnością pozostawi nadzieję - bo okazuje się, że statystyczne prawdopodobieństwo miłości od pierwszego wejrzenia wcale nie jest takie małe.
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam książkę, która...;
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu.
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu.
Jak wpadnie mi w ręce to z pewnością przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeczytałam "Tak wygląda szczęście" pani Smith i choć rewelacyjne nie było, to z wielką chęcią poznałabym "Serce w chmurach" :))
OdpowiedzUsuńOoo kompletnie zapomniałam o tej książce. Rozejrzę się za nią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że jest krótka, no ale skoro akcja obejmuje tylko 1 dzień to nie ma co się dziwić.