Nefmi na...

email Facebook GooglePlus Twitter Instagram

Podsumowanie roku 2018

5 dni temu świętowaliśmy Nowy Rok. "2019" pojawiło się w kalendarzu tak szybko, że szczerze mówiąc, nawet się nie zorientowałam, kiedy ten czas upłynął. Przyszedł czas na - w moim wypadku - skromne podsumowanie 2018 roku.

"Przybysz" Piotr Tymiński


"Wojna... Czy to słowo mnie przerażało? Chyba nie. Początkowo pewno nawet nie bardzo je rozumiałem. Owszem, mówiło się o niej, tata w dwudziestym roku walczył w obronie Polski, a zanim Niemcy na nas napadli, ludzie chyba wierzyli, że i tę agresję uda się odeprzeć.
Wrzesień trzydziestego dziewiątego roku miał być moim pierwszym miesiącem szkoły. Tak się nie stało."

"Bogini oceanu" P. C. Cast



Na pewno przyjemnie byłoby powiedzieć, że zakończywszy sezon matur, przeczytałam ambitną lekturę, która od lat czekała na swoją kolej na mojej półce. Jednak po miesiącach czytania podręczników, zeszytów i od czasu do czasu lektur, pierwszą przeczytaną przeze mnie książką była "Bogini oceanu" autorstwa Phyllis Christine Cast, znanej przede wszystkim dzięki wielotomowej serii "Dom nocy". A żeby jakby tego było mało, jej recenzja przerwie również trwającą od kilku miesięcy ciszę na blogu. Czym sobie na to zasłużyła?

"Manufaktura codzienności" Joanna Matusiak

"Zaczęłam się zastanawiać, czy ja jestem „kimś”. Ani artystka, ani rzemieślnik, ani dziennikarz, ani kucharz — mimo że tworzę, urządzam, piszę, gotuję. Zamiast rzeczownikami wolę się określać przymiotnikami (jaka jestem) lub czasownikami (co robię). A jednak jest jeden rzeczownik, którym z przyjemnością się określę. Jestem człowiekiem. I dodam jeszcze ulubiony przymiotnik: szczęśliwym.

Wszystkie słowa, które przeczytacie w książce, to moje myśli, zbierane i zapisywane każdego dnia, słowa składające się na moją codzienność, moje emocje, moja historia. Wszystkie opisane zasady, metody, schematy są moje, dla mnie i o mnie — szyte na miarę, nie muszą pasować na każdego jak sukienka z sieciówki. Nawet nie powinny. Nie odważyłabym się nikomu ich narzucać, nie miałabym śmiałości mówić innym, jak mają żyć. Jedyne, do czego zebrałam w sobie odwagę, to opowiedzieć Wam, jak ja żyję. Opisać zawartość szufladek mojego świata, zdradzić, jakimi ścieżkami dochodziłam do mojego „dziś”.

Jeśli znajdziecie tu myśl dla siebie, jeśli odszukacie drogę, którą ja przeszłam, a którą Wy chcecie poznać — będzie to dla mnie wielki honor i dowód, że jestem człowiekiem jeszcze bardziej. Niech te kartki, które Wam oddaję, będą Waszym notatnikiem, niech będą zapisane Waszymi słowami — dopiszcie je do moich, by ten tekst żył, by uszczęśliwiał następnych, czasem uspokajał, a innym razem wkurzał. Niech te słowa żyją naszymi historiami."

Książki szukają nowego domu!


Witajcie, moi drodzy!
Przejrzałam ostatnio książki na moim regale i znalazłam kilka(dziesiąt) pozycji, z którymi mogę i chcę się rozstać. Wiem, że już raczej do nich nie wrócę, a szkoda by stały u mnie na półce, kurząc się, skoro mogą pójść w świat i wywołać uśmiech na czyjejś twarzy.

"To jest napad! Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki" Marek Wałkuski

Napady na banki to najbardziej amerykańskie przestępstwo. Od początku istnienia Stanów Zjednoczonych przykuwają uwagę Amerykanów i są odbiciem barwnych dziejów tego kraju. Opowieść o Jessem Jamesie to historia krwawej wojny secesyjnej i głębokich podziałów po jej zjednoczeniu. Losy wroga publicznego numer jeden Johna Dillingera to opis zawirowań w czasach Wielkiego Kryzysu. Skok na bank w Laguna Niguel to historia, w której przestępstwo miesza się z wielką polityką.

"Spotkania. Opowieść o wierze w człowieka" Marian Zembala, Dawid Kubiatowski


Powiedzieć, że prof. Marian Zembala jest wybitnym lekarzem, który zapisał się w annałach polskiej medycyny, to zdecydowanie za mało. Wystarczyłoby jednak użyć trzech słów-kluczy, by, w sposób najbardziej uczciwy, opisać jego postać: służba, empatia, zespół. To one stanowią punkty odniesienia każdego działania profesora oraz źródło jego sukcesów.

Podsumowanie października


Jeśli zastanawiacie się, co działo się u mnie we wrześniu to mogę powiedzieć, że całkiem sporo. Więc na książki czasu zostało niewiele...

"Wołyń. Bez litości" Piotr Tymiński



Rok 1943. Kiedy sprzymierzeni na frontach II Wojny Światowej przełamują potęgę III Rzeszy, na Wołyniu dochodzi do eksterminacji Polaków. Stanisława Morowskiego spotyka osobista tragedia, a kolejne miesiące jego życia wypełni nieustanna walka o przetrwanie. Dynamicznie rozwijająca się akcja książki ukazuje politykę niemieckich okupantów, bezwzględność ukraińskich nacjonalistów i dwulicowość sowieckich partyzantów. Tłem dla opisanych wydarzeń są urokliwe plenery, gdzie żyją ludzie przywiązani do tradycji i ziemi.

Powieść oparta na autentycznych wydarzeniach.

Podsumowanie sierpnia i września


Witajcie!
Po 1,5 miesiąca mojej nieobecności pewnie zdążyliście już zapomnieć, że zdarza mi się jeszcze pisać. Cóż, mi też. Szkoła pochłonęła mnie bez reszty. Jednak dziś mam trochę czasu, więc przychodzę do Was z krótkim podsumowaniem czytelniczym. Zapraszam!