Wiecie, styczeń minął mi bardzo szybko. Właściwie, jeśli się zastanowić, to żyłam myślą o feriach. Podejrzewam, że nie jest to niczym wyjątkowym :) W każdym razie, zapraszam na podsumowanie stycznia!
Przeczytałam - uwaga, uwaga - całe 2 książki:
1. "Sekretne życie drzew" Peter Wohlleben - str. 256
2. "Lalka" Bolesław Prus - str. 750
W sumie wyszło 1 006 stron, czyli dziennie ok. 35,5 strony dziennie. A 50% przeczytanych książek i 75% przeczytanych stron to lektury szkolne 😃
W najbliższych dniach powinny pojawić się 3 recenzje, jeszcze nie wiem, kiedy dokładnie. Na pewno będę czytać, w końcu od czego są ferie (mój pan od chemii pewnie powiedziałby, że od robienia zadań, ale to inna sprawa 😄). Postaram się też znaleźć trochę czasu na pisanie, ale z Internetem będzie u mnie ciężko, zwłaszcza w pierwszym tygodniu. Zobaczymy, jak wyjdzie.
Tymczasem dajcie znać, co słychać u Was? Jak Wam minął styczeń? Mieliście już ferie? Czy może tak, jak ja, musieliście potrenować cierpliwość? 🙂 Do napisania!
Na pewno w ferie nadrobisz zaległości czytelnicze. :) Mam nadzieję, że "Lalka" przypadła Ci do gustu, bo to jedna z moich ulubionych lektur.
OdpowiedzUsuńTeż na to liczę :)
UsuńCo do "Lalki" to tak, podobała mi się i myślę, że też mogę zaliczyć ją do grona ulubionych lektur :D
Ostatni raz ferie miałam... 5 lat temu? 6? :D Ja pobijam swoje życiowe rekordy czytelnicze :D w styczniu przeczytałam 5 książek, wczoraj skończyłam czytać trzecią pozycję lutową także istne szaleństwo.
OdpowiedzUsuńhttp://literackafantazja.blogspot.com/
Moje ferie niestety już minęły w styczniu i teraz czeka mnie aż do świąt nauka bez przerw. Mimo tego staram się nadrabiać w weekendy i dni, kiedy nie mam nauki na następny dzień ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Udanych ferii! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję "Sekretnego życia drzew", bo bardzo interesuje mnie ta pozycja. :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, zapraszam do siebie:
http://ksiazkiokiempatt.blogspot.co.uk/