Źródło. |
Dawno nic nie było na blogu. Przepraszam za to, ale ostatnio mam sporo na głowie, zwłaszcza różnorakich projektów do szkoły. Mam nadzieję, że już niedługo będzie lepiej. Dzisiaj nowe "Relata refero...", a w nim: świąteczne dekoracje, książkowe pomysły na prezent, sposób na nudę w podróży, obrazy, które warto znać i moja ulubiona ostatnio muzyka. Zapraszam!
- Niezwykłe świąteczne ozdoby w Krakowie. Z okazji targów bożonarodzeniowych rynek miasta ozdobiły 5-metrowe instalacje świetlne, które mają kształt smoków! Prawdę mówiąc, chciałabym to zobaczyć na własne oczy.
- Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a z nimi pojawia się konieczność kupienia prezentów. Gandalf nie dość, że przekonuje, że książka będzie najlepszym wyborem, to jeszcze daje gotową "ściągę", co kupić komu. I już nie ma problemu z podarkiem - każdemu można dobrać jakąś książkę! ;)
- Znacie to uczucie, kiedy stoicie na przystanku i oczekując na autobus nie macie pojęcia, co ze sobą zrobić? Tak, ja też. Dla nas właśnie, znudzonych podróżnych, wymyślono automaty, drukujące za darmo krótkie opowiadania lub wiersze. Co prawda, na razie urządzenia działają jedynie we Francji, a ja nie wierzę, że rodacy doceniliby coś takiego (i nie zniszczyli), ale chętnie zobaczyłabym taki automat we Wrocławiu. I na pewno często bym z niego korzystała.
- Tak trochę patriotycznie: 10 obrazów, które każdy szanujący się Polak powinien znać. Nie wiem, czy mogę się tym chwalić, ale znałam 5. Czyli chyba nie jestem przypadkiem beznadziejnym ;) A jak tam u Was? Ile dzieł znaliście?
- Jak nas widzą, tak nas piszą. Tak o Polsce, jako o dziwnej i niezwykłej pisze pewien portal, który z tego, co się orientuję ma za zadanie promować kulturę słowiańską. Zgadzacie się? (Btw. rzeczywiście pomnik ze zdjęcia absolutnie nie pasuje do podpisu "The Statues Are Funny". Co jest w nim śmiesznego, bo ja nie wiem? Niestety, mimo prośby, która pojawiła się w komentarzu autor nie zdecydował się zmienić fotografii...)
- I z ostatniej chwili, znalazłam na YouTubie świetnego wykonawcę, który nazywa się Leo Rojas. Wcześniej niestety o nim nie słyszałam i bardzo żałuję, bo utwory potrafią zachwycić. Zwłaszcza spodobała mi się "El Condor Pasa":
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Znasz już moje zdanie, teraz ja chciałabym poznać Twoje - wyraź opinię, zgódź się ze mną lub nie, podyskutuj, pożartuj. Zostaw po sobie ślad!