Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 293
JEDEN Z NAJPOPULARNIEJSZYCH FAN FICTION, w 2010 roku wydany w USA pod tytułem "Dirty World" doczekał się polskiej premiery!
Wstrząsająca opowieść o miłości, demonach przeszłości i głęboko skrywanych tajemnicach. Wichrowe wzgórza miały swoich Cathy i Heathcliffa, Brudny świat pokazuje zagmatwane i tragiczne losy Kati i Tommy’ego.
„Pozostań przy mnie na zawsze – przybierz, jaką chcesz, postać – doprowadź mnie do obłędu, tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchłani, gdzie nie mogę cię znaleźć!
Nie mogę żyć bez mojego życia.
Nie mogę żyć bez mojej duszy!”
„Żyłem w brudnym świecie bez zasad, bez granic, wszystko było dozwolone, łatwe i szybkie, nie pozostawiało nic po sobie, takie proste i bezwartościowe. Brudne.”
Pani Łoniewska to "Wrocławianka, pisząca książki łączące sensację z romansem", tak przynajmniej głosi tekst na skrzydełku.
Wydaje się, że Tommy Cordell ma dosłownie wszystko, czego mógłby pragnąć - pieniądze, sławę, wielbicielki i urodę - ale czy na pewno? Na pewno tak myśli, dopóki nie spotyka Kati Russell. Dziewczyna pisze teksty dla Semtexu, zespołu którego wokalistą jest Tom. Kati nie obchodzi, jaki on jest o ile ją zatrudnia i współpracuje. Jednak z czasem zaczyna się to zmieniać... Czy Kathrina jest przygotowana na życie w blasku reflektorów? Czy sam Tommy jest gotowy na stały związek?
Już na wstępie wiemy, że książka to fanfiction i dramat. I niestety, jest to najkrótsze (i w dodatku całkiem dokładne) streszczenie fabuły, bo a) wiemy, że nasi bohaterowie będą razem, nawet jeśli miałby to być krótki czas; b) nie łudzimy się, że będzie happy end, bo jak dramat to dramat, tak? Jest to ogromnym minusem, ponieważ przynajmniej ja, już rozpoczynając lekturę miałam ogólny zarys fabuły... który w większości się sprawdził...
Autorka świetnie przedstawia sytuację i przemyślenia bohaterów, jednak odniosłam wrażenie, że dialogi w jej powieści są sztuczne, jakby na siłę je gdzieś wpychała. I jeszcze sposób, w jaki Tom zwraca się do Kati: "dziewczynko"! Za długie i również trochę sztuczne. Może po angielsku brzmiało dobrze, ale tutaj wręcz przeciwnie.
„Życie nie jest piękną bajką, w której wszystko idzie gładko.”
Książka ta jest chwalona za emocje, które "wylewają się z każdej strony". Ja niestety tego nie odczułam. Co prawda bohaterowie mają wiele problemów, nie tylko teraźniejszych, ale także tych, które powracają w ich wspomnieniach i oczywiście, jest mi ich żal i w ogóle, ale tych emocji tutaj nie znalazłam...
Jednak, żeby nie było, że książka ma same minusy, muszę przyznać, że bohaterowie bardzo mi się spodobali. Mimo, że nieraz miałam ochotę potrząsnąć nimi, żeby nie robili takich głupot, to naprawdę ich polubiłam. Zwłaszcza Kati, ponieważ miała w sobie coś takiego, co od razu wzbudza sympatię... Może to to, że była taka zwyczajna w porównaniu z członkami zespołu?
Pochwalę jeszcze za okładkę, która naprawdę mnie urzekła. Z oczu Tommy'ego (które podobno były zielone) zdaje się 'wychodzić' tęsknota za czymś nieokreślonym.
Więc, uważam, że książka pani Agnieszki nie jest zła, w sumie to lektura jest naprawdę przyjemna, jednak nie myślę o niej jako o wybitnej, genialnej czy łamiącej serce. Ot, jedno z lepszych fanfiction wydane jako książka. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki, jednak raczej nie będzie ostatnie; może w innych swoich książkach pokazuje pełnię swoich możliwości...
Pochwalę jeszcze za okładkę, która naprawdę mnie urzekła. Z oczu Tommy'ego (które podobno były zielone) zdaje się 'wychodzić' tęsknota za czymś nieokreślonym.
Więc, uważam, że książka pani Agnieszki nie jest zła, w sumie to lektura jest naprawdę przyjemna, jednak nie myślę o niej jako o wybitnej, genialnej czy łamiącej serce. Ot, jedno z lepszych fanfiction wydane jako książka. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki, jednak raczej nie będzie ostatnie; może w innych swoich książkach pokazuje pełnię swoich możliwości...
Nefmi
~~~
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Nie miałam jeszcze okazji czytać książek tej autorki, ale od tej chyba nie będę zaczynała
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie spędziłam czas w jej towarzystwie
OdpowiedzUsuńJa także, zwróciłam tylko uwagę na rzeczy, które mi się nie podobały :)
Usuńuwielbiam prozę pani Agnieszki! tej książki jeszcze nie przeczytałam, ale na pewno to zrobię.
OdpowiedzUsuńJa na razie przeczytałam tylko tę pozycję z jej twórczości, ale mam nadzieję, że uda mi się przeczytać także pozostałe :)
UsuńNie czytałam nic co wyszło spod pióra pani Agnieszki i chyba na razie się to nie zmieni :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej książce i chyba przeczytam ją, aby zaspokoić swą ciekawość.
OdpowiedzUsuńPani Agnieszki do tej pory czytałam Trylogię losu, Obrońcę Nocy i W szpilkach od Manolo- te mi się podobały.
OdpowiedzUsuń