Autor: Stephanie Perkins
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 316
Każda siedemnastolatka byłaby wniebowzięta, gdyby ojciec postanowił wysłać ją na rok do Paryża. Ale Anna jest szczęśliwa w Atlancie - ma fajne liceum, najlepszą przyjaciółkę i chłopaka... no prawie. Więc nie skacze do góry z zachwytu.
Paryż wcale jej się nie podoba - dopóki w nowej szkole nie pozna Etienne'a. Etienne jest superparyski, megaprzystojny i ma wszystko - niestety, z dziewczyną włącznie. Ale przecież w Paryżu każde marzenie może się spełnić...
Czy najbardziej romantyczny rok w najbardziej romantycznym mieście świata zakończy się tak wyczekiwanym przez Annę najbardziej romantycznym pocałunkiem?
"Dla nas obojga dom to nie miejsce, a ludzie. I my go wreszcie odnaleźliśmy."
Stephanie Perkins jest autorką książek dla młodzieży i jak sama pisze, dla dorosłych, którzy nie boją się przyznać, że książki dla młodzieży są rewelacyjne. Obecnie wraz ze swoim mężem, żyje w Północnej Karolinie. (info)
Wiecie co? Książka tak naprawdę nie ma żadnego głębszego sensu i nie dzieje się w niej zbyt wiele, to naprawdę mnie wciągnęła. Nie wiem, może po "Złodziejce..." musiałam się jakoś odprężyć?
Historia jest banalna i prosta jak drut. Dziewczyna musi wyjechać. Szkoła z internatem (najlepiej w innym kraju). Nowi znajomi. No, i oczywiście chłopak. Czy może być prostszy pomysł na fabułę? JEDNAK, książka ma w sobie coś, co sprawia, że lektura mimo swojej przewidywalności i trywialności, jest naprawdę przyjemna (a przynajmniej tak było w moim odczuciu).
"Kocham cię tak, jak się kocha pewne ciemne rzeczy, potajemnie, w zasnutych mgłą zakamarkach duszy."
Bohaterowie. Są naprawdę nieźle wykreowani. Na pewno nie są wyidealizowani. Anna na przykład jest nieśmiała i ma bzika na punkcie porządku i czystości. A St.Clair (Etienne) jest... hmm, humorzasty? Nie wiem, jak inaczej mogłabym określić jego nagłe zmiany humoru i stosunku wobec przyjaciół. Poza tym, każdy bohater jest inny i ma swoje problemy. Choć nie wszyscy byli dogłębniej przedstawieni, to za samą kreację należy się plus.
Jeszcze wracając do Anny, to w sumie ją lubiłam, jednak czasami miałam ochotę nią potrząsnąć. Zwłaszcza na początku historii, była bardzo nieśmiała i niepewna siebie, nie zauważała wielu banalnych rzeczy. Na szczęście z czasem się to zmienia i czytelnik jest świadkiem przemiany wewnętrznej bohaterki.
"Im lepiej wiesz, kim jesteś i czego chcesz, tym rzadziej pozwalasz, żeby coś wytrąciło cię z równowagi."
Styl autorki jest prosty, nie ma w nim żadnych niepotrzebnych udziwnień. Nie ma na siłę wciśniętych opisów strojów czy makijażu. Akcja nie jest szybka, jest to raczej opisany w skrócie, rok z życia i nauki w szkole z internatem, jednak biegnie płynnie i nie ma żadnych zastojów i nagłych skoków. Lektura jest szybka i naprawdę odprężająca.
Co do okładki mam zastrzeżenie, ponieważ zupełnie inaczej wyobrażałam sobie główną bohaterkę.
Kończąc, książka otrzymała wiele nagród i na pewno ma swoje uroki, jednak mnie nie zachwyciła aż tak bardzo - ode mnie raczej by takiej nagrody nie dostała. Pomysł nie jest oryginalny, ale można się przy niej odprężyć po ciężkim dniu. Dlatego myślę, że będę ją polecać osobom, które właśnie tego potrzebują - niezbyt wymagającej lektury.
Nefmi
~~~
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Mogłabym ją przeczytać, ponieważ lubię takie książki :))
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz, to polecam :) Zła nie jest, jednak jakoś mnie nie przekonała.
UsuńKiedyś chciałam przeczytać tą książkę ale na blogach jest oceniana jako dosyć przeciętna. Jeśli będę chciała przeczytać coś lekkiego na pewno po nią sięgnę, ale jak na razie nie spieszy mi się do niej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka tematycznie nie dla mnie, z reguły po takie nie sięgam, więc sobie odpuszczę i tą pozycję.
OdpowiedzUsuńPo opisie książka wydaje się w miarę interesująca, jednakże nie wiem czy w tym momencie mam ochotę na coś tak zwykłego. Jeśli będę miała ochotę na coś "zwyczajnego" na pewno po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ta książka jest taka 'zwyczajna'... Nie każdy lubi takie książki :)
UsuńWidziałam gdzieś promocje na tę książkę i miałam ją już kupić, ale wybrałam jednak Imperium wampirów.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, nie mam porównania :)
Usuń