Ostatni Olimpijczyk

Tytuł oryginału: Percy Jackson & The Olympians. Book Five. The Last Olympian

Autor: Rick Riordan

Wydawnictwo: Galeria Książki

Ilość stron: 373

Przez cały rok herosi przygotowywali się do walki z tytanami, wiedząc, że mają małe szanse na zwycięstwo. Armia Kronosa jest coraz potężniejsza, a z każdym dołączającym do niej bogiem lub herosem moc złowrogiego tytana wzrasta.

Podczas gdy Olimpijczycy usiłują powstrzymać siejącego zniszczenie Tyfona, Kronos szykuje się do ataku na Nowy Jork, gdzie Olimp pozostaje praktycznie bez ochrony. Percy Jackson i armia herosów muszą powstrzymać Pana Czasu. Czy wreszcie wyjaśni się tajemnica przepowiedni związanej z szesnastymi urodzinami Percy’ego? 

Kiedy na ulicach Manhattanu toczy się bitwa w obronie cywilizacji Zachodu, chłopak zaczyna mieć przerażające podejrzenie, że walczy… z własnym przeznaczeniem...

"Heros, który od bogów najstarszych pochodzi,

Osiągnie lat szesnaście wbrew wszelkiej przeszkodzie.

Świat pogrążony ujrzy w snu wiecznym bezkresie,

Jeden wybór kres życiu herosa przyniesie.

Duszę półboga ostrze przeklęte wyżenie,

Olimp w perzynie legnie lub zyska zbawienie."

Zakończenie serii o przygodach Percy'ego, syna Posejdona, i jego przyjaciół.

Ta część, bez wątpienia, wywołuje najwięcej emocji. Strach, niepewność, radość z powodzeń i złość w wypadku porażek... Jest to przecież zakończenie całej serii, zwieńczenie wszystkich trudów bohaterów przez sukces lub całkowitą porażkę. Wyjaśniają się wszystkie tajemnice i niedopowiedzenia, konflikty zostają rozstrzygnięte...

Wszystkie wydarzenia są dokładnie opisane. Wszystko się ze sobą w jakiś sposób łączy, tworzy spójną całość - widać, że nie jest to napisane ot tak, autor wszystko przemyślał. Opisy walki, których swoją drogą trochę tutaj jest, zwłaszcza przy końcu, trzymają w napięciu do ostatniej chwili. "(...) Olimpijczyk" jest chyba najlepszą częścią serii. Świetna fabuła, wiele niespodziewanych zwrotów akcji, ciekawe pomysły i przede wszystkim zakończenie - zupełnie nieoczekiwane i zaskakujące! Niewiele da się tutaj przewidzieć, za co należy się ogromny plus.

A wiecie, co jest najgorsze? Rozstanie z bohaterami... Czytając, bardzo się z nimi zżyłam. Percy, zawsze odważny, nie zawaha się ryzykować życiem za tych, na których mu zależy. Annabeth, córka Ateny, przyszła "pani architekt", która znajdzie wyjście nawet z najgorszej opresji. Grover, satyr, który kiedy nie myśli o poszukiwaniu Pana, ma w głowie tylko jedzenie. Nie zapominając o Tysonie, Clarisse, Thalii, Nico... A to są tylko ci najważniejsi! Myślę, że nawet tych "mniej dobrych" będzie mi brakowało. 

Teraz trochę o bogach i mitologii. Nie są oni przedstawiani idealnymi, ba, ich decyzje nieraz były tragiczne w skutkach! Jednak myślę, że mimo to większość z nich może zaskarbić sobie sympatię czytelnika. W serii występują także inne postaci mitologiczne. Nie będę ich wymieniać, bo wyszłoby tego sporo. Uważam jednak, że to ciekawy pomysł, aby wykorzystać bohaterów mitologicznych - naprawdę mnie to zaciekawiło i dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Jednak nie ma tu tzw. "suchych faktów" - wszystko jest świetnie wplecione w fabułę.

Wspominałam w poprzednich recenzjach, wspomnę i w tej: okładki są świetne! Ukazują najważniejsze wydarzenie tomu, nie zdradzając nic osobie, która ma jeszcze lekturę przed sobą.

Podsumowując ten "Ostatniego Olimpijczyka" i serię "Percy Jackson i bogowie olimpijscy", jestem naprawdę szczęśliwa, że nie odkładałam lektury na później. Przeżyłam wspaniałą przygodę, towarzyszyłam Percy'emu w jego misjach i wraz z nim stawiałam czoła niebezpieczeństwom. Pan Riordan zabrał mnie we wspaniałą podróż po mitologii, sprawił, że szczerze pokochałam jego serię. Razem z Percym nie można się nudzić. Gorąco polecam wszystkim i każdemu z osobna!

Nefmi

~~~

Książka bierze udział w wyzwaniach: