Nefmi na...

email Facebook GooglePlus Twitter Instagram

"Milczenie owiec" Thomas Harris


Przez Stany Zjednoczone przetacza się fala morderstw kobiet. Sprawa zostaje przydzielona Clarice Starling, początkującej funkcjonariuszce FBI. Z pomocą doktora Hannibala Lectera, genialnego znawcy psychologii morderców, spróbuje wytropić i ująć zabójcę.

"- Nadal budzisz się czasami w środku nocy, prawda? Budzisz się w kamiennej ciemności i w uszach masz krzyk owiec?
- Czasami.
- Sądzisz, że jeśli uda ci się własnoręcznie złapać Buffalo Billa i uratować Catherine, to owce umilkną. Sądzisz, że je także uda się uratować i nie będzie budzić cię po nocy ich krzyk?"

Kiedy powstała adaptacja filmowa, "Milczenie owiec" i najbardziej charakterystyczny bohater, Hannibal Lecter, zyskali niezaprzeczalną sławę. Nawet jeśli ktoś nie miał z historią do czynienia, to tytuł lub nazwisko z pewnością obiły mu się o uszy. Tak było w moim przypadku. Zabrałam się za lekturę, kompletnie nie wiedząc, czego się spodziewać. Skończyłam zadziwiająco szybko, biorąc pod uwagę mój chroniczny ostatnio brak czasu. Powieść mi się spodobała, a ponieważ słyszałam, że powstała jakaś druga część, zaczęłam szukać. I wiecie co? Okazuje się, że to "Milczenie (...)" jest drugą częścią - serię o doktorze Lecterze otwiera "Czerwony smok", o którym nigdy wcześniej nie słyszałam. A najlepsze jest to, że nawet się nie zorientowałam. Co prawda, zaintrygowało mnie kilka napomkniętych, acz nierozwiniętych wątków, ale że nie miały znaczenia dla fabuły, nie przywiązałam do nich wagi. Z tego, co się zorientowałam wynika, że łącznikami obu części są tylko postaci Jacka Crawforda i Hannibala Lectera, więc tak naprawdę nie trzeba ich czytać po kolei.

Jak wyobrażacie sobie seryjnego mordercę i kanibala? Pewnie umięśnionego, wysokiego, być może z jakimiś bliznami, grymasem złości na twarzy. Wątpię, żeby przed oczami stanął Wam "niski i sympatyczny" człowiek, o "wątłych dłoniach i ramionach". Myślę, że pan Harris chciał pokazać, że przestępca może się kryć w każdym, nawet najbardziej niepozornym człowieku. Ale to nie wygląd tak naprawdę jest ważny u doktora Lectera - przecież jest doskonałym znawcą psychologii, dostrzega więcej niż inni i wyciąga trafne wnioski. Bez skrupułów bawi się cudzym kosztem, ale zdaje się czuć swego rodzaju sympatię do Clarice, bo mimo wszystko jej pomaga, daje niewielkie podpowiedzi, jakby chciał, żeby sama doszła do rozwiązania. Choć nie jest to postać pierwszoplanowa, wiedzie tutaj prym. To po prostu genialnie wykreowany geniusz. 

Nie chcę zdradzić zbyt wiele, ale powiem Wam, że bardzo ciekawa jest także postać mordercy, Buffalo Billa. Udowadnia, jak bardzo traumatyczne przeżycia w dzieciństwie mogą wpłynąć na dorosłe życie.

Warto wspomnieć o tym, że autor nie boi się opisywać krwawych i makabrycznych scen. Choć wyklucza to z grona czytelników osoby o słabych nerwach, to zarazem nadaje książce realności i... nie wiem, czy można to nazwać niepowtarzalnym charakterem. Tych opisów też nie jest jakoś specjalnie dużo, ale moim zdaniem sprawiają, że "Milczenie (...)" wyróżnia się na tle innych powieści gatunku.

W każdym może kryć się morderca i każdy, nawet przypadkowo, może stać się ofiarą. Takie zdanie przyszło mi do głowy po zakończeniu lektury. Niesztampowa, wciągająca i do końca trzymająca w napięciu fabuła oraz charakterystyczna postać doktora Lectera, powinny Was ostatecznie przekonać. "Milczenie owiec" mogę z czystym sumieniem polecić. 

Tytuł oryginału: The Silence of the Lambs
Autor: Thomas Harris
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 334

3 komentarze :

  1. Oglądałam film i był naprawdę r e w e l a c y j n y!! ^^ Ale na książkę mam chyba za słabe nerwy. Nawet nie wiedziałam, że "Milczenie owiec" to część druga serii - nie wiedziałam nawet, że to jest jakaś seria. O.o Tak, Hannibal to postać niezwykle charakterna, choć przerażająca (ale wnioskuję tylko z filmu).
    zaczarrowana

    OdpowiedzUsuń
  2. Na mnie ta książka czeka. Przeczytałam część 3 i 4, zaczynając właściwie od końca. Zakładam że książka jest tak dobra, jak "Hannibal" oraz "Hannibal. Po drugiej stronie maski". Bez wątpienia, kawał dobrej literatury grozy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cykl Harrisa to jedna z moich ulubionych opowieści - czytałam wszystkie, wszystkie uwielbiam i chyba muszę sięgnąć po nie ponownie. :)

    OdpowiedzUsuń

Znasz już moje zdanie, teraz ja chciałabym poznać Twoje - wyraź opinię, zgódź się ze mną lub nie, podyskutuj, pożartuj. Zostaw po sobie ślad!