Nefmi na...

email Facebook GooglePlus Twitter Instagram

Relata refero... #PrayForParis

Źródło.
Wczoraj zabrakło mi czasu na napisanie RR. Dzisiaj, z powodu tragedii w Paryżu, nie chciałabym wrzucać na bloga postu, który ma raczej luźny i nieraz zabawny charakter. Nie wiem, co więcej mogę napisać. Nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia bliskich, osób zamordowanych. Pozostaje tylko mieć nikłą nadzieję, że coś takiego się nie powtórzy...

Pozwolę sobie jednak poruszyć jedną kwestię. Uważam, że dobrze jest okazywać solidarność i współczucie, ale trzeba przy tym myśleć. Po pierwsze, jaki jest sens zasypywania swojej tablicy postami ze zdjęciami, artykułami i nie wiadomo czym jeszcze? Jeśli kogoś to interesuje, na pewno do tego dotrze.

Po drugie, Facebook udostępnił możliwość "przemalowania" swojego zdjęcia profilowego na kolory flagi francuskiej. Ja odczytuję to jako znak łączenia się w żałobie z narodem francuskim, ale nie mam pojęcia, co myślą sobie ludzie, których tak przerobione zdjęcia przedstawiają ich pełne uśmiechy, dzióbki lub wystawione języki (przykłady spośród moich znajomych!). W tym momencie wypadałoby się przez chwilę zastanowić nad kwestią, czy jest to adekwatne do sytuacji. Moim zdaniem: ani trochę.

Apeluję: MYŚLMY! I nie przesadzajmy, ani w jedną, ani w drugą stronę.

3 komentarze :

  1. Ważny post. Dzięki za niego. Szanujmy życie innych osób.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, trzeba zachować po prostu zdrowy rozsądek i umiar. Ja swojego zdjęcia nie zmieniłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem społeczność znowu przeinaczyła całkowicie tragedię. Widziałam wpis człowieka, który pisał do różnych osób, które ustawiły sobie flagę na profilowe, by odpowiedzieli na pytanie: dlaczego? Odpowiedzi wołają o pomstę do nieba. Bo to modne, bo to ma pomóc. Terroryści z pewnością zaprzestaną działalności pokonani falą facebookowych flag. Zaczęły powstawać obozy pod tytułem imigranci to zło, Francja sobie zasłużyła. Matko! Ludzie zginęli, wyszli się rozerwać wieczorem i już nigdy nie wrócili, rodziny są pogrążone w rozpaczy, a świat jak zwykle wykorzystał to do szerzenia swoich przekonań! A przecież wystarczy na chwilę przystanąć, zastanowić się, pomyśleć.
    Swoją drogą, też interesujące, że nikt nie ustawiał flag rosyjskich, gdy zestrzelono rosyjski samolot. Wtedy też zginęli ludzie - ale kogo to obchodzi, przecież nikt nie użala się nad Rosją. Jak widać, współczucie istnieje tylko wybiórcze w stosunku do poglądów politycznych. To nie tak powinno wyglądać...

    OdpowiedzUsuń

Znasz już moje zdanie, teraz ja chciałabym poznać Twoje - wyraź opinię, zgódź się ze mną lub nie, podyskutuj, pożartuj. Zostaw po sobie ślad!