Nefmi na...

email Facebook GooglePlus Twitter Instagram

Harry Potter i Zakon Feniksa

Harry Potter i Zakon Feniksa - Joanne Kathleen RowlingTytuł oryginału:Harry Potter and the Order of the Phoenix
Autor: Joanne Kathleen Rowling

Piąta część przygód sympatycznego czarodzieja.

Z Harry'm ponownie spotykamy się podczas wakacji. Jest on wyjątkowo rozczarowany, ponieważ listy jego przyjaciół, Rona i Hermiony, są pełne niedomówień. Ponadto młody czarodziej nie ma żadnych wieści o Lordzie Voldemorcie, który odrodził się pod koniec poprzedniego semestru, jednak na razie się ukrywa.

Dopiero kiedy jego życiu grozi niebezpieczeństwo- on i jego kuzyn, Dudley, zostają zaatakowani przez dementorów- spotyka się z przyjaciółmi i dowiaduje się różnych rzeczy. Okazuje się, że są oni w kwaterze Zakonu Feniksa, tajemniczej organizacji założonej przez Dumbledore'a, walczącej ze Śmierciożercami.

Tymczasem w Hogwarcie pojawia się nowa nauczycielka obrony przed czarną magią. Dolores Umbridge jest z Ministerstwa Magii i wprowadza do szkoły całkiem nowe zasady...

Ten tom, tak jak poprzedni, w wielu momentach zaskakuje. Tajemnice skrywane skrzętnie przez Dubledore'a zaczynają już męczyć Harry'ego.

Byłam pewna, że nic w tej serii nie zdenerwuje mnie tak, jak wstrętne zachowanie Malfoya czy mściwość Snape'a, jednak Dolores Umbridge, zdecydowanie ich "przebija". Wprowadza ona w szkole całkiem nowe zasady. Na przykład pojawia się stanowisko Wielkiego Inkwizytora Hogwartu, które jak można się domyślić, zajmuje ona sama. Albo zakaz spotykania się po lekcjach w grupach większych niż trzy osoby. Właśnie dlatego powstaje Gwardia Dumbledore'a (GD). Uczniowie spotykają się w tajemniczej Komnacie Życzeń i uczą walki z czarną magią i co także było do przewidzenia, uczy ich Harry.

W każdym razie, Umbridge potrafi swoim zachowaniem wzbudzić naprawdę skrajne emocje. Czułam się, jak jedna z uczennic Hogwartu, która jej szczerze nienawidzi i cieszy ją każde jej potknięcie czy niepowodzenie.

Książka jest ciekawa. Wartka akcja i barwne opisy potrafią wciągnąć na długie godziny. Ja przeczytałam te 950 stron w, bodajże, 3 dni. Naprawdę warto, polecam!

Nefmi

4 komentarze :

  1. Uwielbiam Harry'ego, muszę go sobie odświeżyć, bo czytałam dość dawno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie muszę znowu sięgnąć po serię HP. Tak czytam te wszystkie recenzję i stęskniłam się za tą magią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że je czytasz :) Ja też pewnie jeszcze kiedyś po nią sięgnę :)

      Usuń
  3. Cała seria książek o Harrym jest naprawdę niezywkła, ale zgadzam się ta książka wzbudza skrajne emocje bo nic tak nie denerwuje jak ta "stara ropucha". Plus jeszcze oczernianie Harrego w Proroku codziennym...
    Zapraszam jeszcze na mojego bloga z recenzjami książek

    OdpowiedzUsuń

Znasz już moje zdanie, teraz ja chciałabym poznać Twoje - wyraź opinię, zgódź się ze mną lub nie, podyskutuj, pożartuj. Zostaw po sobie ślad!